KOCHLICE. Spadkowicz z 4 ligi Orla Wąsosz prowadzony przez Jędrzeja KĘDZIORĘ po solidnych wzmocnieniach w letniej przerwie, solidnych podstawach organizacyjno-finansowych klubu nie przypadkowo uchodzi za faworyta rywalizacji w legnickiej klasie okręgowej. Sęk w tym, że swoje aspiracje trzeba udowodnić na boisku a nie na papierze... Iskra Kochlice, którą w pierwszej połowie 2021 roku okrzyknięto RYCERZAMI WIOSNY konsekwentnie stawia na młodzież, na pracę od podstaw i zbiera tego owoce. W inauguracyjnej kolejce Iskra po ciekawym meczu pokonała Orlę 3:2 (1:0) a trzy gole w tym meczu padły w ostatnich 5 minutach pojedynku. Nie zdziwimy się jeżeli oba zespoły za rok pojawią się w 4 lidze...
LEGNICKIE POLE. Kiedy kilkanaście dni temu prezentowaliśmy Mateusza Szczepaniaka jako nowego zawodnika, a zarazem Dyrektora Sportowego KS-u Legnickie Pole, wiele osób krytykowało ten ruch. Najnowsze transfery pokazują, że osoba "Dzikiego" faktycznie może być magnesem dla graczy z okolic, bo do nowego sezonu spadkowicz przystąpi z kolejnymi mocnymi nazwiskami - Marcinem Wasilewskim i Mikołajem Ptakiem, a podobno to jeszcze nie koniec wyścigu zbrojeń.
CHOJNÓW. Chojnów planowali odwiedzić zimą, ale szczęśliwy zbieg okoliczności sprawił, że przyjechali do naszego miasta właśnie teraz. Mowa o klubie KS Pływanie Artystyczne Wrocław, który obecnie trenuje na Basenie Miejskim. Klub istnieje już od 6 lat i ma na swoim koncie wiele sukcesów. Na początku powstało KS Pływanie Artystyczne Wrocław, w 2020 roku powstało KS Pływanie Artystyczne Trzebnica. Czym jest pływanie artystyczne lub synchroniczne? To połączenie pływania, gimnastyki oraz tańca.
SZCZEDRZYKOWICE. Powiedzieć, że po spadku z IV ligi w Orkanie Szczedrzykowice dochodzi do przebudowy, to jak nie powiedzieć nic. Właściwie w każdym tekście dotyczącym letnich transferów pojawiał się wątek tego zespołu, a w ostatnich dniach klub poinformował o odejściu sporej grupy zawodników na czele z niemalże ikoną Orkanu – Jarosławem Gambalem, który występował w nim przez sześć sezonów. Oprócz doświadczonego pomocnika, Szczedrzykowice opuszczają między innymi Damian Buń czy Damian Pulikowski, mający zasilić beniaminka IV ligi – Kaczawę Bieniowice.
BIENIOWICE. Kaczawa Bieniowice z kompletem punktów zdobyła Mistrzostwo Gmin / Puchar Lata. Turniej odbył się na kompleksie sportowym w Bieniowicach, w Mistrzostwach wzięło udział pięć drużyn z terenu Gminy Kunice. Królem strzelców został zawodnik Kaczawy Bieniowice Krzysztof Karpowicz z dorobkiem trzech bramek, najlepszym zawodnikiem wybrano Michała Śliwińskiego z Kaczawy, a najlepszym bramkarzem został zawodnik Albatrosa Jaśkowice Krystian Żuk.
KŁĘBANOWICE. W cieniu I rundy okręgowego Pucharu Polski odbył się mecz towarzyski Zrywu Kłębanowice z Orłem Zagrodno. Dla gospodarzy była to druga gra kontrolna, natomiast klub z A-klasy sparował po raz pierwszy i dość niespodziewanie wygrał 4:3, choć trudno wyciągać z tego spotkania daleko idące wnioski, bo oba zespoły wystąpiły w mocno okrojonych składach. Orzeł zwycięstwo zapewnił sobie w drugiej części spotkania, a na uwagę zasługuje fakt, że goście zdobyli trzy bramki grając w dziesięciu!
LEGNICKIE POLE. 30-letni Mateusz SZCZEPANIAK już oficjalnie zameldował się w spadkowiczu z 4 ligi - KS Legnickie Pole. Popularny "Dziki" w LegPolu będzie zawodnikiem i przede wszystkim dyrektorem sportowym klubu. Za wyniki sportowe odpowiadał będzie trenerski (i rodzinny) duet: Adam WASILEWSKI - Dariusz SKWAREK.
LEGNICKIE POLE. Sparing KS-u Legnickie Pole z Bazaltem Piotrowice przyniósł istną transferową bombę, ponieważ w szeregach spadkowicza IV ligi pojawił się Mateusz Szczepaniak. Jeśli 30- latek z ponad setką występów w Ekstraklasie ostatecznie zasili drużynę przejętą niedawno przez Adama Wasilewskiego, śmiało będzie można mówić o jednym z największych transferów w historii całych rozgrywek. W przeszłości na szczeblu Klasy Okręgowej mogliśmy już oglądać zawodników utytułowanych jednak w większości przypadków byli oni po drugiej stronie rzeki, a Szczepaniak jeszcze nie tak dawno biegał po boiskach najwyżej klasy rozgrywkowej w Polsce.
CHOJNÓW. Dwa lata przerwy wystarczyły Mirosławowi Zieleniowi by zatęsknić za lokalnym futbolem. Doświadczony szkoleniowiec wrócił z długiego trenerskiego urlopu i podjął się ciężkiego zadania postawienia na nogi Chojnowianki Chojnów, która od dłuższego czasu ma problemy kadrowe. Po spadku do A-klasy z zespołu odszedł dotychczasowy opiekun, a misję odbudowy powierzono doskonale znającemu klimat tutejszej piłki Zieleniowi. W przeszłości święcił on już z Chojnowianką triumfy, jednak jak pokazują ostatnie sezony, największą bolączką klubu nie są trenerzy tylko kłopoty ze składem, które nowy szkoleniowiec będzie musiał zażegnać.
GOLISZÓW. Gmina wiejska Chojnów celebrowała zamiłowanie mieszkańców gminy do kultury fizycznej i zdrowia. Gospodarzem tegorocznego Święta Sportu i Zdrowia ( już po raz 22. !) był podchojnowski Goliszów . Nie przypadkowo bo była to okazja do świętowania 50-lecia klubu Mewa Goliszów i zarazem 75-lecia Ludowych Zespołów Sportowych. - Gminne Święto Sportu to impreza, której już nie trzeba specjalnie reklamować. Przed kilkoma laty połączyliśmy Święto Sportu ze Świętem Zdrowia. Chcemy pokazać, że sport to doskonały sposób na zdrowy styl życia. Aktywność fizyczna potrafi zastąpić wiele leków, jednak żaden lek nie zastąpi ruchu - mówił Andrzej PYRZ, wójt Gminy Chojnów pełniący rolę gospodarza imprezy i co nie jest tajemnica sam lubiący sport w każdej postaci. - Sport naszej gminie to 16 klubów sportowych na funkcjonowanie , na które nasz samorząd przeznacza ponad 250 tysięcy złotych. Do tego dochodzi wsparcie z Funduszu Sołeckiego czy z Gminnego Budżetu Obywatelskiego. To nasz wkład w budowanie naszej wspólnej małej Ojczyzny, w której sport ma co prawda amatorskie ale ogromne znaczenie.
KUNICE. Pięć drużyn weźmie udział w Turnieju o puchar lata na boisku w Bieniowicach 7 sierpnia. Początek zawodów godz. 9.30.
GMINA CHOJNÓW. Już najbliższą niedzielę w Goliszowie odbędzie się kolejna edycja Święto Sportu i Zdrowia. Na to wydarzenie czeka cała społeczność niezwykle usportowionej gminy Chojnów. W tym roku będzie okazja do świętowania jubileuszy 75-lecia Ludowych Zespołów Sportowych, a także 50-lecia klubu sportowego Mewa Goliszów, którego piłkarze obecnie grają w B-klasie.
Dzisiejszy news odnośnie ruchów kadrowych w Mewie Kunice zapoczątkował falę kolejnych roszad i spekulacji, które zebraliśmy dla Was w jednym miejscu. Jest trochę o Mewie, bo ta odważniej ruszyła na zakupy, jest o Górniku Lubin, chcącym zrealizować ubiegłoroczny cel i awansować do IV ligi, a także o Dębie Siedliska, który pod nieobecność Czarnych Rokitki wyrasta na faworyta III grupy legnickiej A-klasy.
KUNICE. Po całej serii roszad na stołkach trenerskich, do głosu wreszcie zaczęli dochodzić zawodnicy. Spory ruch zapanował w Mewie Kunice, która po bardzo dobrym debiutanckim sezonie nabrała ochoty by namieszać w ścisłej czołówce. Na razie do ekipy Jacka Kanasa dołączył tylko nowy- stary bramkarz w osobie Pawła Czarneckiego, jednak ciekawe wzmocnienia są podobno kwestią czasu. Mewa doznała również osłabień, gdyż po sezonie jej szeregi opuścili Mateusz Rycombel, Robert Horbal i wypożyczony na rundę wiosenną ze Sparty Rudna Maciej Kijewski.
BIENIOWICE. Z legnickiej Okręgówki do IV ligi awansowały ekipy Iskry Księginice i Kaczawy Bieniowice, co w obu przypadkach uchodziło za mniejsze lub większe zaskoczenie. Owszem, Kaczawa w ostatnich latach potrafiła dobić do czołówki, jednak od promocji nadal dzieliło ją sporo, więc nikt w klubie nawet nie wspominał o celowaniu w awans. Brak presji okazał się zbawienny, bo drużyna pod wodzą Krzysztofa Synowca regularnie punktowała, wykorzystując kolejne potknięcia rywali aż wskoczyła za plecy lidera i nie oddała drugiej pozycji do samego końca.
SZCZEDRZYKOWICE. Zgodnie z zapowiedzią prezesa Józefa Szabata, kilka dni po wygaśnięciu umowy Huberta Łysego, poznaliśmy jego następcę na stanowisku trenera Orkana Szczedrzykowice. Od teraz za wyniki spadkowicza z IV ligi będzie odpowiadał Maciej Białas, ostatnio pełniący funkcję asystenta Wojciecha Łobodzińskiego w rezerwach Miedzi Legnica, a wcześniej odnoszący sukcesy z zespołem U-17 legnickiego klubu.
LEGNICKIE POLE. Awans do IV ligi okazał się dla KS-u Legnickie Pole pocałunkiem śmierci, bo klub popadł w tarapaty organizacyjno- kadrowe i przy pierwszej sposobności wrócił do klasy Okręgowej. Kilka dni temu informowaliśmy o odejściu z drużyny dotychczasowego szkoleniowca, a dziś możemy oficjalnie ogłosić jego następcę. – W porozumieniu z zarządem doszliśmy do wniosku, że najlepszą opcją będzie ktoś, kto przede wszystkim ma ten klub w sercu – powiedział tuż po nominacji Adam Wasilewski, czyli trenerski debiutant na ławce Legnickiego Pola. Jeden z architektów niedawnego awansu po półrocznej przerwie na grę w Strzegomiu postanowił wrócić i pomóc swojemu klubowi w trudnym momencie.
CHOJNÓW. Po degradacji Chojnowianki z klasy okręgowej do A-klasy, rozeszły się drogi klubu i dotychczasowego szkoleniowca Zbigniewa Grzybowskiego. Po dwuletniej przerwie od futbolu, do ligowej gry wraca chojnowianin Mirosław ZIELEŃ. I jak się wydaje to najrozsądniejsza decyzja działaczy Chojnowianki na ten trudny czas...
PROCHOWICE. Zakończony niedawno sezon był dla Roberta Gajewskiego pierwszym w roli trenera Prochowiczanki Prochowice i z pełnym przekonaniem można powiedzieć, że szkoleniowiec zdał egzamin. Przed rozpoczęciem rozgrywek jego podopiecznych wymieniano nawet w gronie kandydatów do spadku, jednak Prochowiczanka sprawiła niespodziankę, kończąc rywalizację na wysokim, siódmym miejscu. Już dziś rozpocznie się walka o poprawę tej lokaty, bo zawodnicy wracają do treningów, a szkoleniowiec liczy na jeszcze lepsze wyniki w najbliższej kampanii.
SZCZEDRZYKOWICE.Spadek Orkana z IV ligi przyniósł zmianę trenera w klubie ze Szczedrzykowic. Po blisko dwóch latach z zespołem pożegnał się Hubert Łysy, który tym samym zakończył swoją pierwszą pracę przy drużynie seniorskiej. Trudno jednoznacznie ocenić jego pobyt w Szczedrzykowicach, choć suche liczby nie działają na korzyść byłego już szkoleniowca. Kto zostanie następcą Łysego? Tego na razie nie wiadomo, lecz za kulisami można usłyszeć, że faworytem jest Grzegorz Uryga, szkolący młodzież w legnickim oddziale Juventus Academy.
LEGNICKIE POLE. Karuzela trenerska w niższych ligach rozkręciła się na dobre, a jednym z ostatnich szkoleniowców opuszczających dotychczasowe stanowisko jest Kamil Jasiński, który w ostatnim sezonie odpowiadał za wyniki KS-u Legnickie Pole. Jego zespół w kiepskim stylu opuścił czwartoligowe szeregi, w ogólnym rozrachunku zajmując przedostatnie, osiemnaste miejsce, a wiosną był najsłabszy w całej stawce. Mimo fatalnego wyniku, Jasiński znalazł już nowy zespół, natomiast nazwisko jego następcy ma być znane w przyszłym tygodniu.